tag:blogger.com,1999:blog-849143497125265187.post5734155277861819640..comments2023-10-31T17:22:13.863+01:00Comments on .:: wbreff nie w cięmię, bity ::.: Internetobreffhttp://www.blogger.com/profile/01263866683249766808noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-849143497125265187.post-58878634574614439472008-12-09T22:07:00.000+01:002008-12-09T22:07:00.000+01:00Czasem, w samotne wieczory, zaglądam to tu, to tam...Czasem, w samotne wieczory, zaglądam to tu, to tam:P A że ich mało (nad czym nie ubolewam) to i mało komentarzy (=znaków obecności).<BR/><BR/>A z zupełnie innej beczki - kim jest Thor?;>Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-849143497125265187.post-56844192174138840732008-12-08T23:14:00.000+01:002008-12-08T23:14:00.000+01:00ja wiem co Cię ciągnie :P no, ale to chyba przyjem...ja wiem co Cię ciągnie :P no, ale to chyba przyjemne, co nie? Marzenko, piszę czasem, ale, że się nic nie dzieje, to rzadko...breffhttps://www.blogger.com/profile/01263866683249766808noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-849143497125265187.post-68831464861483266222008-12-08T19:51:00.000+01:002008-12-08T19:51:00.000+01:00He he.Dawno nie zaglądałam, czasu brak. Jakoś mnie...He he.<BR/>Dawno nie zaglądałam, czasu brak. Jakoś mnie ostatnio virtual nie ciągnie... <BR/>A co do NK (a raczej samego skrótu) - jakoś tak zawsze jak go widzę to myślę o sobie... :PAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-849143497125265187.post-48743334618691850572008-12-08T12:36:00.000+01:002008-12-08T12:36:00.000+01:00Barteczku drogi NK nie mam, ale za to gram w travi...Barteczku drogi NK nie mam, ale za to gram w traviana :P a bloga pisz, bo fajnie czasem poczytac co u kolegi ze studiów się dzieje :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-849143497125265187.post-88521028069692695462008-12-02T00:28:00.000+01:002008-12-02T00:28:00.000+01:00A ja się baardzo często uśmiecham, czytając tego b...A ja się baardzo często uśmiecham, czytając tego bloga. ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-849143497125265187.post-21043592239455453172008-11-28T17:48:00.000+01:002008-11-28T17:48:00.000+01:00bardzo słuszniebardzo słuszniebreffhttps://www.blogger.com/profile/01263866683249766808noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-849143497125265187.post-36678834732005567262008-11-27T00:43:00.000+01:002008-11-27T00:43:00.000+01:00Nie ma co wpadac w panike. Wazna jest sama swiadom...Nie ma co wpadac w panike. Wazna jest sama swiadomosc, ze mozemy stac sie uzaleznieni od wirtualnej rzeczywistosci lub kiedy wirtualne kontakty, zastepuja te fizyczne z druga osoba.<BR/>Trudno jednak, w czasach kiedy np. ulica stala sie miejscem "przejadu", "dojazdu", czescia infrastruktury, a coraz mniej spotkan miedzyludzkich, i kiedy to stety lub nie, internet stal sie publiczna przestrzenia, uciec od zaznaczenia swojej obecnosci w sieci.<BR/>Takie czasy.Anonymousnoreply@blogger.com