" Czas zap#$*ala jak nawijał Lee Majors.
Ciekawe, kiedy mieć będę pracę i pager..." (Smarki Smark, Kawałek o życiu)
Na razie mam mieszkanie. Lokacja: centrum, rozmiar: trochę większy niż mój obecny pokój, stan: przedzawałowy. Muszę nakupić dużo pierdółek z IKEI, bo wtedy będzie sprawiać wrażenie, że jest zadbane. Dobrze by było również dostać jakiś posag (baba też się przyda - do ogarniania) czy coś, bo na razie słabo to widzę finansowo. No chyba, że zaprosisz mnie na koncert. Prostytuuję się nawet na dożynkach i weselach, czytelniku.
Aha, mała uwaga: muszę napisać sprawozdanie z praktyk. Jeśliby znalazł się tutaj jakiś nauczyciel chętny do pomocy, to bardzo proszę o radę jak się to robi. To, czyli sprawozdanie pisze. O robienie innego "tego" nauczycieli nie podejrzewam.
+ dziś niezły numer: zaproponowano mi zagranie supportu przed Firmą. Taa, dobrze, że nie przed walką Popka.
Uwaga: śmieszne!
http://pl.youtube.com/watch?v=b6Gdg9hhOas
wtorek, 27 maja 2008
Koniec maja
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
7 komentarzy:
Ojj, Bartku... Zaproponowano NAM support przed Firmą, Narcyzku... :)
Ło Boże, chłopie, Ty masz jakiś kompleks niższości, czy co?
Radio byś lepiej oddał siostrze, że tak to upublicznię, bo się chyba nie doczeka :P
Nie było to śmieszne dla mnie :(
To kiedy nas zaprosisz do siebie? :D
Nie no, na razie to u tatusia i mamusi jeszcze
Doczekam kiedyś takiej chwili... :D
Cóż, kiedyś doczekasz. A ja np. męża nie doczekam tak jak Ty i nie beczę.
A co z tą żoną? Temat z poprzedniego blogaska nie powrócił?
Prześlij komentarz