W ciągu tygodnia zagrałem trzy koncerty, w tym dwa fajne. Ciekawostką jest fakt, iż impreza organizowana przez jednego chłopaka, za skromne środki i przy zerowym zaangażowaniu instytucji państwowych, może być dużo szerzej zakrojonym wydarzeniem niż ten cały Reggae Most. Spory policzek dla WCK i powód do przemyśleń. Gdyby oczywiście nie mieli tego w dupie.
Parę fotek z imprezy w Choczni (kliknij)
wtorek, 2 września 2008
Koncertowo
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Piękne te nasze okolice.
A treść modłów szamana wciąż taka sama...;)
Prześlij komentarz