piątek, 2 stycznia 2009

Ciężki żart,

Oj, ciężki. Trzeba go opatrzyć komentarzem, nie ma rady. Opatrzam: jak napisałem gdzieś wcześniej "relatywizm kulturowy jest gupi". Tyle.
Uwaga od siebie: jeśli nie znasz angielskiego, to ciesz się ładną i znaną melodią.
Dobra rada: nie puszczaj tego jednak u siebie w klubie, Dj-u z "Le Madame". A Ty, Robercie Biedroniu, nie dodawaj tego do playlisty. Nie sprawdzi się też zapewne podczas Love Parade. O darkroomie nie wspomnę...


Gunshot Fi Batty Bwoy (08) (Apologize Riddim) New! - Terrible

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ty, ale masz wieśniackie buty na tym zdjęciu, man!

breff pisze...

no wiem, takie transformersy trochę, coś jak Optimus Prime pod postacią wozu strażackiego; ale to byłem wtedy ubogim studentem jeszcze

Anonimowy pisze...

...a teraz jesteś nauczycielem (chciałem napisać 'ubogim' przed 'nauczycielem', lecz w Polsce te dwa słowa się pokrywają) :)
zmiana dizajnu całkiem-całkiem tylko, ze źle podpisana, żeby Cie ktoś o plagiat nie posądził =)

Anonimowy pisze...

a co to jest batty boy?

fajny jestes!

Anonimowy pisze...

acha i co to jest ten cum* shot?

czyli piosenka idzie cum shot for batty boy.

Pani Sabana na angielskim powiedziala ze ta piosenka jest obleśla:

choc (cum)
strzel (shot)
mnie z (for)
bicza/bata (batty)
chłopcze (boy)



nudzi mi sie bartku :-]


btw *c=g

breff pisze...

żeby zrobić batty bwoyowi cumshota trzeba też być batty bwoyem. myślę, że nie przejdzie ;)
rób coś!

Anonimowy pisze...

oj co nie przejdze, na siłe wszystko przejdzie...

32s - push me cum in ya mouth



dobra czas zabrac sie za robienie czegos kreatywnego