niedziela, 22 czerwca 2008

Viva Espańa!

Po wczorajszym dramacie czyli masakrze Holendrów w końcu dobra wiadomość: Hiszpanie wymęczyli półfinał. Grali słabo (Torres!), ale liczy się, że w końcu udało im się pokonać Włochów. Zobaczymy co będzie dalej bo Rosja jest w gazie, a na dodatek na pewno ma Hiszpanom coś do udowodnienia.

Dziwne rzeczy ostatnio się dzieją, bo mi wszystko wychodzi na opak. Na wianki się wybraliśmy do Krakowa, to się nam zagotowała woda w aucie i nie widziałem nawet łydki Jay Kay'a. Oprócz tego jakieś kwasy i inne niesnaski. A jak się dzisiaj przez pół godziny poczułem milionerem (przyszedł mi mail, że wygrałem milion ojro), to się szybko okazało, że to międzynarodowa szajka oszustów i szulerów. Pracuj se pan na to dalej w edukacji <-- blaza

Brak komentarzy: