piątek, 13 czerwca 2008

Dajcie spokój

Ej, no ja też nie jestem zadowolony, że tylko zremisowaliśmy z Austrią i ja też sądzę, że Webb podjął złą decyzję, ale te obrazki z porównaniami do Hitlera, z napisami "twój dom już się pali" czy "sezon polowań na Howarda czas zacząć" plus jakieś nagrobki "1971-2008" to już jest spora żenada. Bez kitu ludzie. Graliśmy wielką kupę przez cały mecz. Pierwsza połowa to żałość - zamknęli nas i bawili się jak z dziećmi. No, a Austriacy to mają może dobrych kompozytorów, ale nie piłkarzy. To nie Brazylia.
Holandia przed chwilą pięknie. Personalnie bardzo mocni, a w odróżnieniu od innych imprez, kiedy wewnętrznie byli zawsze w stanie permanentnej wojny (piłkarze z trenerem, fizjolog z masażystą, czarni z białymi, biali katolicy z białymi protestantami, czarni z Surinamu z czarnymi z Antyli itd. - wymyśl sobie jakąkolwiek konfigurację), tym razem wydają się być zgrani i zjednoczeni.
Zobaczymy jutro jak moja Hiszpania:)

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Breffu, inaczej wyglądałby twoja notka, gdybyś jechał ze mną w tramwajce powrotnej z meczu.
Cały tramwaj śpiewał "JEBAĆ SĘDZIEGO I CAŁĄ RODZINĘ JEGO..."
młodzi, starzy, wysocy, niscy wszyscy jak jeden mąż.
Notabene co ta piłka robi z ludźmi :)

breff pisze...

Też cały bar śpiewał. Ale wkurza mnie, że nagle każdy jest znawcą piłki. A dzisiaj to już jest mega żenada vide władze Łeby, mailing na tlenie, żeby pisać do Webba, przydział ochrony dla niego i rodziny. No ludzie, dajcie spokój!

Anonimowy pisze...

Prawda jest taka - jakby w 90 minucie było 2-0 to ta bramka nic by nie zmieniła.
A w świecie szeroko piszą, że nasza to akurat ze spalonego była. A o rzekomym błędzie Webba milczą. Ciekawe.

Moją adoptowaną drużyną jest Holandia. No, chyba że Chorwacja.
Ale oni w '98 wygrali mecz o 3 miejsce, to może niech się pomarańczowi wykażą:)

Anonimowy pisze...

i Hiszpania średnio, ale skutecznie. Villa przez cały mecz jakoś tak mi umykał, no ale na końcu klasa. Holandia rzeczywiście najlepiej.
Niestety Holandia z Hiszpanią zmierzą się w półfinale, a ja tego sobie nie oglądnę.
(i nie znam się na piłce nożnej)

Anonimowy pisze...

to wyżej, to byłem ja - Wacław Jarząbek